Stroje rzymskie i kupców

  • Omówienie strojów rzymian
  • Stroje kupców
  • Skąd się wzięli i czym handlowali

STRÓJ RZYMIANINA

Składał się z ręcznie tkanej tuniki ( łac. Tunica) wełnianej, z przędzionych nici w naturalnym kolorze. Splot tkaniny zgodnie z archeologicznymi źródłami był w jodełkę, diament, skośny lub płaski, lniany. Tunika była szyta ręcznie w bardzo dużym rozmiarze. Potrzebowano 2,2m tkaniny o szer.140 na jedną sztukę. Podczas chłodnej nocy legionista siedząc,  mógł naciągnąć sukno na kolana aż do kostek.

Na tunikę nakładano pancerz segmentowy (łac. Lorica segmentata), z blachy stalowej, łączony skórzanymi rzemieniami i paskami oraz mosiężnymi okuciami. Wełniany szal chronił szyję legionisty od metalowej krawędzi pancerza.

Na głowę nakładano hełm (łac. Galea), galijsko-imperialny, stalowy, wykończony mosiężnymi listwami i zdobieniami. Na szczycie hełmu znajdował się element do mocowania oficerskiej kresty, zazwyczaj w kolorze czerwieni, wykonanej z końskiego włosia. Dla bezpieczeństwa przed otarciami, pod hełm nakładano wyściółkę, czyli uszyty ręcznie z pikowanej bawełny czepek.

Dodatkowym elementem wyróżniającym oficera, oprócz kresty, był czerwony, wełniany płaszcz o splocie diamentowym. Zamiast zbroi segmentowej, oficer nosił pancerz kolczy, zwany popularnie kolczugą (łac. Lorica Hamata), wykonany z kółek sztancowanych i nitowanych, który  na barkach posiadał wzmocnienie w postaci dodatkowego płata kolczego, obszytego skórą, połączonego mosiężną klamrą.

Na biodrach znajdował się pas wojskowy (łac. Balteus,Cingulum) składający się z ok. 70 elementów repusowanych lub odlanych z metali kolorowych. Przerwa na pasie służyła do zamocowania Pugio, czyli rzymskiego sztyletu. Sztylet był kunsztownie inkrustowany srebrem. Drewniana pochwa była oklejona skórą i zdobiona mosiężnymi elementami.

Najważniejszym elementem wyposażenia legionisty był miecz (łac.Gladius), najczęściej typu pompejańskiego z kościaną rękojeścią. Pochwa była drewniana obita skórą i mosiężnymi zdobieniami.

Obuwie (łac.Caligae, Calcei), było wycinane z kawałka skóry i ręcznie szyte, podeszwa dla wzmocnienia podbijana była metalowymi ćwiekami. Armia rzymska opierała się na piechocie, legioniści potrafili przejść odcinek do 50km jednego dnia.

Do obrony służyła drewniana tarcza (łac. Scutum), wygięta niemalże do 180 stopni. Obłożona była grubą warstwą lnu, na rantach solidnymi, mosiężnymi okuciami oraz kutym żelaznym umbem pośrodku.

Typowym wyposażeniem była włócznia (łac. Pilum). Na drewnianym drzewcu osadzano ręcznie kute, żelazne ostrze, koniec włóczni był zaostrzony, co ułatwiało wbicie w ziemię, tworząc zaporę.

Dodatkowo w wyposażeniu każdego legionisty były naczynia i wełniany koc. Naczynia to Patera (łac.), czyli rondelek, Situla (łac.), czyli garnek i Laguncula (łac.), czyli manierka. Wszystkie naczynia były wykonane z mosiądzu, cynowane od wewnątrz.

 

STRÓJ KUPCA

Składał się z tuniki spodniej, szytej ręcznie z lnu. Na wierzch nakładano tunikę wełnianą z długimi rękawami. Rękawy i dół tuniki obszyte były krajkami, tkanymi na bardku lub tabliczkach. W komplecie stroju były wełniane, kraciaste spodnie. Kupiec przepasany był skórzanym paskiem z ozdobną, odlaną z brązu sprzączką i zwisami zwieńczonymi brązowymi okuciami. Przy pasie przypięty był żelazny nóż z kościaną rękojeścią w skórzanej pochewce oraz na przykład kościany grzebień, także w skórzanej pochewce. Na głowie miał ręcznie filcowaną, stożkową czapkę, wykonaną z gręplowanej czesanki owczej. Przed zimnem chronił kupca obszerny wełniany płaszcz, podbijany naturalnym futrem i spinany srebrną fibulą. Stopy osłaniały wełniane skarpety, wykonane ściegiem igłowym oraz skórzane buty za kostkę tzw. Carbatinae z podeszwą wzmacnianą gwoździami.

 

KARAWANY KUPIECKIE

Czym handlowano w dawnych czasach wiemy z wykopalisk. Na stanowiskach archeologicznych w Pruszczu znaleziono setki towarów wyprodukowanych na obszarze Cesarstwa Rzymskiego. Były to głownie naczynia ze szkła i brązu, charakterystyczne wyroby z czerwonej gliny, szklane paciorki i drogocenne tkaniny, które często używane były przez wiele pokoleń.Przywożąc tutaj cenne towary w powrotnej drodze karawany kupieckie wracały z wielkimi ilościami bursztynu. Transporty takie narażone były na ataki wrogich plemion, dlatego zdarzało się, że asystowały im oddziały legionistów zapewniające ochronę. Szlak Bursztynowy był miejscem wyjątkowo wielokulturowym. Spotykali się na nim kupcy ze wszystkich zakątków Cesarstwa Rzymskiego i ówczesnego cywilizowanego świata. Nie tylko handlarze z Rzymu przybywali na te ziemie i nie tylko rzymskie produkty były towarem wymiennym. Z Półwyspu Iberyjskiego mogły tu docierać między innymi oliwa z oliwek i miody, z Bliskiego Wschodu – kadzidła, tkaniny czy szaty, z Galii – wino.