Chata Kowala

  • plan chaty
  • praca kowala – narzędzia
  • farbowanie naturalne
  • garncarstwo

Dom wyposażony był w drewniane ławy okryte skórami, skrzynie do przechowywania, stół, palenisko oraz drewniane łoże skrzyniowe, czyli otwierane. Łóżko wysłane było wełnianymi kocami tkanymi przez Gotki. Dodatkowo jako siedziska służyły drewniane zydle, a dla niemowlaka przeznaczona była kołyska z wiklinowego kosza wysłana baranią skórą.

Najważniejszą techniką w dawnych czasach było kucie żelaza, stąd ogromny prestiż zawodu kowala. Gotowe przedmioty hartowano po silnym rozgrzaniu w lodowatej wodzie z gliną, a następnie ostrzone na kamiennych osełkach. W chacie kowala możemy obejrzeć rekonstrukcję kuźni przydomowej, z paleniskiem i skórzanymi miechami, beczką na węgiel drzewny oraz zestaw narzędzi kowalskich jak: kowadła, kleszcze, młotki, pilniki, przecinaki, przebijaki, dłuta, piły, tłoczki. Przedmioty żelazne były często pokryte zdobieniami wytłoczonymi za pomocą tłoczka. Kowal zajmował się również bardziej wyrafinowaną pracą, jaką było odlewnictwo metali kolorowych i wytwarzanie ozdób typu, zapinki (fibule), bransolety, zawieszki, okucia do pasków, klamerki esowate, wisiorki gruszkowate. Nieobce były mu techniki granulacji, filigranu i inkrustacji.

Żona kowala w naszej chacie zajmuje się barwiarstwem. Jakie barwy i nasycenie koloru miały ówczesne tkaniny wiemy dzięki znaleziskom bagiennym z terenów dzisiejszej Danii. Torfowiska poprzez swoje kwaśne środowisko dobrze zachowały zwłoki potopionych tam ludzi między I, a III wiekiem naszej ery. Przy zapinkach wykonanych z brązu zachowały się fragmenty tkanin. Dzięki badaniom możemy stwierdzić, że sploty wełnianych tkanin były w mocnych nasyconych kolorach pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego. Wełna bardzo dobrze przyjmuje naturalne barwniki, na lnach barwy są znacznie bledsze i jaśniejsze. Więcej o barwieniu można dowiedzieć się na warsztatach organizowanych w Faktorii, albo rozmawiając z naszymi rekonstruktorami. Żółcie, zielenie i brązy uzyskiwane były z roślin jakie i dzisiaj można zebrać na terenie osady – kwiatów wrotyczu i rezedy żółtej, liści brzozy i wierzby, kory drzew. Ciemniejsze brązy uzyskiwane były dzięki zielonym łupinom orzecha włoskiego. szczególnie ceniony czerwony kolor zawdzięczano sprowadzanym z Cesarstwa Rzymskiego korzeniom marzanny, a niebieski w dość skomplikowany sposób uzyskiwano z liści urzetu.

W wolnym czasie kobiety zajmowały się garncarstwem. Koło garncarskie w tym czasie, było bardzo rozpowszechnione w Europie wśród plemion germańskich. Glina jest materiałem szeroko dostępnym i bardzo plastycznym. Czasami potrzebowała domieszki, jak tłuczeń kamienny lub ceramiczny, sproszkowany grafit, popiół lub pył węglowy, aby powstała tzw. chudzona masa ceramiczna, która bardziej trzymała konstrukcję naczynia i ułatwiała wypał. Od czasów neolitycznych znana była i szeroko stosowana metoda ręcznego lepienia z wałeczków glinianych, które mocno dociskano i na koniec wygładzano ścianki naczynia tak, żeby nie były widoczne połączenia między wałeczkami. Gotowe wyroby długo schły, najlepiej kilka miesięcy, ponieważ resztki wilgoci, które podczas wypału zamieniały się w gorącą parę wodną, na pewno uszkodziłyby naczynie.